Archiwum 01 grudnia 2002


gru 01 2002 buu:(
Komentarze: 0

jestem powoli zmeczony.. czuje jak wszystko mnie przerasta.. nie moge zapanowac nad wiekszoscia rzeczy.. coraz czesciej zdarza mi sie po prostu lezec i myslec.. o wszystkim..  o tym co bylo, co jak zwykle spieprzylem.. i o tym co bedzie o ile nic nie zepsuje.. lecz to nie mozliwe. nie potrafie.. i jeszcze dlugo bede przez to cierpial.. tak hyba musi byc i tak bedzie...

mars : :
gru 01 2002 szaro
Komentarze: 2

Po co mi takie szare dni. jak dzis?.. siedze w domu.. patrze za okno i nie ma tam nic co by swiadczylo ze ten swiat promienieje zyciem.. syf i nuda.. wszyscy sie snuja, ida do celu jakkby ich zycie bylo jedna wielka kleska.. nie dzieje sie nic co by sprawilo ze ten dzien nie bedzie kolejnym straconym dniem.. wiec przylacze sie do tych ludzi i bede sie szwedal w swojej wlasnej krainie snu..

mars : :
gru 01 2002 majaczenie c.d.
Komentarze: 1

a gdybym byl doskonaly?? nie mial zadnych wad, nie popelnial bledow?? robilbym doslownie wszystko tak jak zaplanowalem. nie zalowal bym zadnej rzeczy zrobionej danego dnia.. nie mialbym wyrzutow sumienia, dreczacych mysli ktore nie pozwalaja zapomniec o zrobionych bledach na ktorych powinnismy nauczyc sie jak ich unikac.. nie znalbym uczucia jakie towarzyszy mi w momencie kiedy zdaje sobie sprawe ze znow popelnilem blad ktore bedzie kosztowal mnie wiele.. a to uczucie jest czescia mojego zycia..
jesli bylbym doskonaly nie bylbym czlowiekiem..

mars : :