gru 12 2002

i znow :(


Komentarze: 3

i znow nadeszlo to samo.. znow mam te okopne mysli.. ze istnieje tak jak miliony innych ludzi.. i dla wszystkich jestem tylko takim ulamkiem ludzkosci.. niewielkim szarym czlowiekiem.. ktory nic nie znaczy na tym swiecie..  czy istnieje ktos dla kogo cos znacze? watpie.. bo na co komu ktos taki jak ja.. nienawidze miec tego uczucia, tych meczacych mysli..  czemu nigdy nic nie uklada sie po mojej mysli.. hyba powinienem sie do tego juz przyzwyczaic.. ale nie chcem.. chcem widziec jakis wiekszy sens w zyciu niz czekanie na kolejny dzien " a bo moze wlasnie tego dnia... " , chcem budzic sie kazdego ranka i myslec o kims kto w tej samej chwili mysli o mnie.. ale to nie nastapi poki sam tego nie zmienie.. a tego nie potrafie.. wiec moze powinienem gdzie indziej szukac szczescia..

Jest takie powiedzenie : " Jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma" - a jesli sie nie ma nic, to co wtedy mamy lubic?? jesli nasze zycie to kolejne kartki z kalendarza przeznaczone tylko na smietnik... na zapomnienie.. co lubic w takich dniach?? naprawde ciezko wtedy wierzyc ze "jutro bedzie lepiej" bo wiemy ze niebedzie... ale czasem los sprawia nam niespodzianki.. na szczescie nie zawsze przykre..

Zastanawialem sie czemu jestem jaki jestem ?? czemu czuje sie jak nienormalny, psychiczny, niespelna umyslowy, ze bredze czesto gupoty ktore nie maja zadnego znaczenia.. i niewymyslilem nic..  bo niewiem kim naprawde jestem... ale wiem jaki chcem byc.. tylko wiekszosc co robie oddala mnie od tego.. kieruje mnie to w przeciwna strone.. i przez to bede cierpial.. i dalej bredzil... bo na tym polega poki co moje zycie... moze ja/ktos/cos je zmieni.. oby..

mars : :
12 stycznia 2003, 17:56
nudny ten blog . mój tata jest plastykiem i tak samo maluje jesli to sciagnełeś łaś z netu to malowal to mój tata
13 grudnia 2002, 23:04
uwaz mi, ze dla mnie jestes wazny, nawet bardzo :)
13 grudnia 2002, 00:15
powiem szczerze - nie chcialo mi sie tego w ogole czytac... doszedlem (na samym poczatku) tylko do tego ze "czy istnieje ktos dla kogo cos znacze? watpie..." - chce Ci tylko napisac, ze moze masz racje... ale wiem, ze kiedys "bedzie ktos taki istnial"... acha - nie jestem optymista, ktory lubi posieszac ludzi... tak jakos wyszlo

Dodaj komentarz